Procedura wyborów w uczelni trwała długo i przebiegała w atmosferze skandalu. W składzie 9 osobowej komisji wyborczej doszło do wymiany blisko 20 osób. Niezmienna trójka członków komisji, reprezentująca studentów złożyła do parlamentu Studentów RP oraz Rzecznika Praw Studenta skargę, w której można przeczytać o tym, że urzędujący od 11 lat na stanowisku rektora PWSZ Kazimierz Jaremczuk, narusza podstawowe zasady prawa wyborczego, przepisy statutu uczelni oraz ustawy Prawo o Szkolnictwie Wyższym. Obecny rektor elekt, a wcześniej kandydat na szefa uczelni Paweł Maciaszczyk zawiadomił Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego m.in. o łamaniu przez Kazimierza Jaremczuka podstawowych zasad wyborczych. Mimo wyznaczanych terminów wybory dwukrotnie nie doszły do skutku. Zawiadomieniem o ewentualnym sfałszowaniu wyborów, które miały się odbyć w pierwszym terminie zajmuje się też Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli.
O fotel rektora PWSZ ubiegali się jeszcze prorektor do spraw rozwoju PWSZ – Robert Rogowski oraz dziekan Wydziału Pedagogiki – Monika Piątek.
Do końca sierpnia obowiązki szefa uczelni pełnić będzie sprawujący tę funkcje od 11 lat Kazimierz Jaremczuk. Od 1 września Paweł Maciaszczyk oficjalnie przejmie rządy w PWSZ.
Mimo próby z Kazimierzem Jaremczukiem nie udało się skontaktować.
Złożył także deklarację.
Nowo wybrany rektor Paweł Maciaszczyk wyraził nadzieję, że te wybory skończą z niezdrową atmosferą jaka przez ostatnie tygodnie wytworzyła się wokół uczelni.
Paweł Maciaszczyk, dotychczasowy prorektor do spraw nauczania PWSZ, został rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu. W tajnym głosowaniu jego kandydaturę poparło 11 spośród 15 elektorów.
Tuż przed trzecim terminem wyborów z przewodniczenia komisji wyborczej zrezygnował Waldemar Kalita. Zgodnie z regulaminem jego obowiązki przejęła zastępca przewodniczącego Agnieszka Kilian-Nowak. – To jest ważny moment dla uczelni – mówiła po ogłoszeniu wyników.