Rada Powiatu przypominała jednocześnie m.in. o wsparciu finansowym na jakie do tej pory policja mogła liczyć ze strony samorządów.
(Marta Górecka)
Komendant Powiatowy Policji w Nisku uważa, że zarówno utrzymanie dotychczasowego stanu jak i planowane zmiany mają swoje dobre i złe strony. Wzmocnienie posterunku jest jak najbardziej korzystnym rozwiązaniem, z drugiej strony rozumie obawiających się o swoje bezpieczeństwo mieszkańców miejscowości, z których posterunki miałyby zniknąć, bo powiaty na południu Polski mają swoją specyfikę – są to rozległe tereny. Przekonany jest jednak, że organy decyzyjne w policji, zanim podejmą ostateczną decyzję, wezmą pod uwagę protesty mieszkańców i samorządów. Wszystko powinno się wyjaśnić pod koniec miesiąca. A póki co do protestów dołączyła się Rada Powiatu Niżańskiego sprzeciwiając się likwidacji posterunków i apelując do Komendy Wojewódzkiej Policji o zwiększenie obsady policyjnej przynajmniej o liczbę wakatów
A wg zapowiedzianej reorganizacji w Komendzie Powiatowej Policji w Nisku z mapy mają zniknąć posterunki w Krzeszowie, Ulanowie i Jarocinie. Wg planów ma natomiast ulec wzmocnieniu posterunek w Rudniku nad Sanem, gdzie trafiłoby część funkcjonariuszy ze zlikwidowanych placówek. Takie posunięcia mają ponoć przynieść policji oszczędności. Wg starosty niżańskiego Gabriela Waliłki, jeśli nawet by tak było, to oszczędności byłyby znikome w porównaniu do kosztów społecznych takiego posunięcia, bo mieszkańcy obawiają się, że wzrośnie przestępczość na tych terenach