Ostatecznie, podczas głosowania 8 radnych podniosło rękę za przyjęciem uchwały, 6 było przeciw natomiast 5 wstrzymało się od głosu.
Wątpliwości starał się rozwiać prezydent Tarnobrzega który podkreślał że placówka nadal będzie funkcjonować w obecnym miejscu gdzie część obecnej kadry znajdzie zatrudnienie, a specjalne procedury sprawią że nowa placówka opiekuńczo wychowawcza rozpocznie działalność z dnia na dzień.
Argumentował także dlaczego zastosował takie a nie inne kroki w stosunku do placówki:
Pojawiły się także głosy że problemy związane z finansowaniem placówki można by rozwiązać w inny sposób, mówi radny Tadeusz Gospodarczyk:
Dyrektor placówki opiekuńczo wychowawczej w Tarnobrzegu, Robert Chmiel podkreślał na sesji, jak ważną rolę społeczną placówka pełni w mieście. Także i on wyraził obawy co do funkcjonowania instytucji w nowych warunkach. Zwrócił się także z apelem do radnych:
Inni, jak na przykład radny Sławomir Partyka, nie mieli zastrzeżeń do uchwały:
Mała liczba wychowanków oraz coraz większe koszty utrzymania, to główne powody likwidacji placówki opiekuńczo wychowawczej w Tarnobrzegu.
Od 1 lipca tego roku, placówką będzie zarządzać wyłonione w drodze konkursu stowarzyszenie, a nie jak to do tej pory miasto. Uchwałę w tej sprawie, na ostatniej sesji przyjęli tarnobrzescy radni.
Sam zamiar likwidacji placówki w której przebywa obecnie 14 dzieci, wywołał spore poruszenie u jej pracowników, w środowisku związkowców związanych z nauczycielstwem, a także podzielił miejskich radnych.
Jedni tak jak Radny Tadeusz Zych powątpiewali w sens tego typu oszczędzania przy braku radykalnych działań w innych dziedzinach: