Ta budowla wodna ma powstać w ciągu 3 lat, bo tyle będzie budowany blok gazowo-parowy Elektrociepłowni.
(Marta Górecka)
Pośrednio zaś próg spowoduje podniesienie się wody przy ujęciu Elektrowni tak by był stały dopływ wody do chłodzenia turbin.
Próg ma więc spowodować zamulenie rzeki w tym miejscu.
Kolejna oferta opiewała na ok. 1,8 mld zł a najdroższa wynosiła prawie o miliard więcej niż zaproponowała Iberdrola, bo ok. 2,5 mld zł. Jeśli nie wpłyną żadne odwołania, to po podpisaniu umowy teren budowy bloku parowo-gazowego zostanie przekazany wykonawcy.
Zanim jednak ruszą prace muszą być uzgodnione z wykonawcą projekty wykonawcze, będące uzupełnieniem projektu budowlanego. Najwcześniej więc prace ruszą wiosną.
Prezes Koza przewiduje, ze elementy do budowy bloku transportowane będą głównie koleją. Równolegle do tych prac tworzony będzie 30-centymetrowy próg na Sanie, który przede wszystkim ma zapobiec pogłębianiu się Sanu przy Elektrowni.
Pewność będzie dopiero po 13 lutego kiedy to upływa termin ewentualnych odwołań innych uczestników przetargu.
Wybór padł na najtańszą ofertę którą zaoferowała hiszpańska firma 'Iberdrola'. Firma zaproponowała wybudowanie bloku za kwotę prawie 1,6 mld zł, o czym poinformował prezes zarządu Elektrociepłowni Julian Piotr Koza: