W jednym natomiast uczestnicy byli zgodni, zabrakło konsultacji wszystkich zainteresowanych stron kiedy powstawał kilka lat temu projekt stadionu.
(Marta Górecka)
Kibice zaprosili też architekta na wycieczkę do lepszych, a tańszych stadionach.
Architekt zapewniał jednak że wraz trybuną będą wykonane bramy od strony ul. Hutniczej. To jednak nie uspokoiło kibiców, wg których takie budowanie na raty spowoduje, że przy organizacji imprez masowych na stadionie będą się piętrzyły kolejne problemy. Nie obeszło się tez bez poddawania w wątpliwość doświadczenia umiejętności projektowania tego typu stadionów przez architekta Gierulskiego.
Kibice martwili się, że po wykonaniu jednej trybuny może nie być zgody na grę na stadionie.
Kibice, którzy przyszli na spotkanie dobrze przygotowani, wnosili nie tylko kwestie odległości od płyty boiska do trybun, która wg nich jest zbyt duża i można by na tym zaoszczędzić, bo mniejsze odległości są choćby na stadionie Zagłębia Lubin, architekt jednak stwierdził, że jego obowiązują przepisy.
Prezydent stwierdził też, że w projekcie jest podgrzewana murawa , ale sztuczne oświetlenie powstanie po zrealizowaniu stadionu.
Po przeprojektowaniu trybuna główna mogłaby powstać w ciągu 2 lat, o ile uda się koszty jej budowy rozłożyć w czasie.
Zubożeje też infrastruktura trybuny głównej, m.in. przez ilość szatni, o czym mówił architekt Marek Gierulski.
Stadion piłkarski w Stalowej Woli ma być tańszy, wcześniej ukończony i ma mieć podgrzewaną murawę – m.in. tego dowiedzieli się kibice, którzy spotkali się z prezydentem Stalowej Woli i architektem, który jest autorem projektu stadionu.
Stadion ma być tańszy, bo po pierwsze nie będzie już 10-tysięcznym obiektem a 7-8-tysięcznym, a po drugie po trybunie od strony Hutniczej, może po zmianie projektu ruszyć budowa trybuny głównej z zapleczem dla zawodników, sędziów i zapleczem technicznym.