Aktualizacja map zagrożenia powodziowego, zdominowała spotkanie samorządowców z Tarnobrzega, Sandomierza oraz powiatów tarnobrzeskiego i sandomierskiego z przedstawicielami Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie. W spotkaniu, które zorganizowano w starostwie powiatowym w Tarnobrzegu uczestniczył także wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
Zdaniem burmistrza Baranowa Sandomierskiego Marka Mazura, nowe mapy doprowadzają do stopniowego wygasania osadnictwa na tych terenach i do śmierci technologicznej. – Dobrze, że Wody Polskie chcą odbudować infrastrukturę powodziowa, prosimy jednak o dodatkową analizę tych terenów i przywrócenie możliwości inwestycyjnych – mówił burmistrz. Podobnego zdania był też prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. – Mieszkańcy pytają. Skoro jest tyle inwestycji przeciwpowodziowych, to dlaczego wydaje się, że zagrożenie powodzią, zamiast się zmniejszać, jest coraz większe? – mówił D. Bożek. Podobnymi wątpliwościami podzielili się także starosta sandomierski i burmistrz Sandomierza.
– Aktualizacja map została wykonana na zlecenie Komisji Europejskiej, ponieważ poprzednie 2015 roku były nie dość dokładne, więc dostaliśmy zlecenie na doszczegółowienie – podkreślał prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
Przedstawiciele podmiotu wzięli jednak pod uwagę zastrzeżenia samorządowców. Padła deklaracja, iż w ciągu 2 – 2,5 roku jest możliwość przygotowania aktualizacji map ryzyka powodziowego, która uwolni pewne tereny na inwestycje.
Warunkiem aktualizacji będzie jednak praca zespołu złożonego z samorządowców z obu stron Wisły, którzy wspólnie z przedstawicielami Wód Polskich opracują nowe propozycje. Będzie to ewenement, bowiem kolejna aktualizacja map przewidziana była na rok 2026.
(fot. Katarzyna Sobieniewska Pyłka / Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu)