Tarnobrzeg. Niezgodne z prawem łączenie działalności gospodarczej ze sprawowaniem funkcji publicznej wskazuje były wiceprezydent miasta. Pismo w sprawie trafiło do CBA.
Łukasz Dybus zwraca uwagę na to, że obecny prezydent miasta Grzegorz Kiełb, jeszcze w kwietniu tego roku figurował w KRS jako prokurent w firmie w Dębicy. Były likwidator Kopalni Siarki Machów, Wojciech Wąsik w czasie sprawowania funkcji prowadził działalność gospodarczą na swój rachunek oraz w formie spółki, w której miał 100% udziałów. W tej samej spółce prezydent Kiełb był zresztą prokurentem. Obecny likwidator kopalni Damian Bogdański również prowadzi działalność gospodarczą, natomiast radna Halina Mudrecka prowadzi działalność na mieniu gminy.
W informacji jaką otrzymaliśmy z biura prasowego Urzędu Miasta Tarnobrzega widnieje, że żadne przepisy nie zostały złamane, a zarzuty Łukasza Dybusa są nieudolną próbą zdyskredytowania prezydenta i jego współpracowników.
Faktem jest, że jeszcze do wczoraj na stornie główne firmy, w której urzęduje córka wiceprezydenta widniało jego nazwisko.
W piśmie Dybusa czytamy między innymi, że obecny wiceprezydent Tarnobrzega wciąż prowadzi działalność gospodarczą, która od lipca 2014 roku jest zarejestrowana na jego żonę. – To nie prawda – mówi Wojciech Brzezowski.
Niezgodne z prawem łączenie działalności gospodarczej ze sprawowaniem funkcji publicznej wskazuje obecnemu prezydentowi Tarnobrzega Grzegorzowi Kiełbowi, oraz jego zastępcy Wojciechowi Brzezowskiemu były wiceprezydent miasta. Na liście Łukasza Dybusa pojawił się także były likwidator Kopalni Siarki Machów, Wojciech Wąsik, obecny szef likwidowanej kopalni, Damian Bogdański oraz radna miejska, Halina Mudrecka.
Były wiceprezydent miasta, złożył w tej sprawie pismo do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie oraz wojewody podkarpackiego.