Tarnobrzeg. Latem przetarg na prace przy wale wiślanym.
Tymczasem w raporcie Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym infrastruktury przeciwpowodziowej na Podkarpaciu można przeczytać, że jest ona w coraz gorszym stanie technicznym i nie chroni wystarczająco przed powodzią. Sytuację pogarsza brak finansowania, który od lat nie pozwala na wykonanie wszystkich planowanych inwestycji, a nawet konserwację istniejącej infrastruktury. Biorąc pod uwagę stan zaawansowania prac i dostępne środki finansowe, NIK szacuje możliwość zakończenia wszystkich prac na rok 2024.
15 kilometrowy odcinek wału wiślanego ciągnący się od tarnobrzeskiego osiedla Skalna Góra do granicy województw podkarpackiego ze świętokrzyskim w miejscowości Koćmierzów będzie wzmocniony i podwyższony najwcześniej pod koniec 2018 roku. Przetarg na wykonanie inwestycji ma ogłosić Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej na przełomie lipca i sierpnia tego roku, powiedział nam naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Tarnobrzega, Marek Bukała. Szacuje się, że przedsięwzięcie pochłonie od 50 do 70 milionów złotych. Zostanie sfinansowane przez Bank Światowy.
Od powodzi, która nawiedziła nasz region, w tym Tarnobrzeg, wkrótce minie sześć lat. Mieszkańcy zalanych wówczas osiedli Wielowieś, Sielec, Zakrzów są zniecierpliwieni brakiem działań służących poprawie ich bezpieczeństwa. Temat obwałowań dominował podczas ostatnich spotkań tarnobrzeżan z prezydentem miasta. Mówi Marek Bukała.