Sandomierz: Rekordowe granie
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to także licytacje. W Sandomierzu można było stać się właścicielem biżuterii z krzemieniem pasiastym, obrazów namalowanych przez lokalnych artystów, czy na przykład bonu na usługi w salonie pielęgnacji dla zwierząt. Nie brakowało także gadżetów z logiem WOŚP.
Tegoroczny finał zakończyło tradycyjne światełko do nieba.
(fot: UM Sandomierz / Ewelina Ura)
Główne atrakcje tegorocznego finału rozpoczął piknik motoryzacyjny przed starostwem powiatowym. Później wydarzenia towarzyszące miały miejsce na hali sportowej. Tu można było podziwiać między innymi występ Sandomierskiej Orkiestry Dętej a także pokazy tańca oraz karate.
Swój czas podczas finału miała także sandomierska grupa ratownicza Polskiego Czerwonego Krzyża. Jak powiedział Prezes Zarządu Rejonowego PCK w Sandomierzu Leopold Wójcik, organizacja nie po raz pierwszy uczestniczy w tej akcji, ponieważ promuje ona szczytne cele, które są tożsame z działaniami PCK:
Osoby, które wrzucały datki do orkiestrowych puszek podkreślały, że wspierają w ten sposób szczytny cel:
Ponad 40 i pół tysiąca złotych udało się zebrać podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Sandomierzu. Na ten rekordowy wynik składają się między innymi pieniądze z orkiestrowych puszek, z którymi od wczesnych godzin porannych aż do wieczora kwestowało na terenie miasta 35 wolontariuszy.
Wśród nich była Dorota, która w akcji uczestniczy już ósmy raz: